Wartość rekolekcji

Rozpoczynający się w Środę Popielcową Wielki Post, to w Kościele katolickim czterdziestodniowy okres pokuty i nawrócenia. To czas szczególny, poświęcony na modlitwę, refleksję, zbliżenie się do Pana Boga. Czas, kiedy trzeba na chwilę zatrzymać się, wyciszyć i zamyślić przede wszystkim nad sobą i swoimi relacjami z Bogiem.

Rozpoczynający się w Środę Popielcową Wielki Post, to w Kościele katolickim czterdziestodniowy okres pokuty i nawrócenia. To czas szczególny, poświęcony na modlitwę, refleksję, zbliżenie się do Pana Boga. Czas, kiedy trzeba na chwilę zatrzymać się, wyciszyć i zamyślić przede wszystkim nad sobą i swoimi relacjami z Bogiem.
Ale jak to uczynić w tym pędzie życia, który porywa chyba każdego z nas? Takim swoistym przystankiem są rekolekcje. Dobrze przeżyte są pustynią, gdzie jest cisza i spokój, potrzebną do tego, aby wsłuchać się w siebie, są powrotem do źródeł, do Chrystusa. Lecz aby dobrze je przeżyć, trzeba najpierw zrozumieć ich istotę.

Sens rekolekcji najpełniej oddają słowa Jezusa: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. - Nawracać się, to znaczy zmieniać na nowo swoje myślenie, a co za tym idzie postępowanie - tłumaczy o. Wiktor Tokarski, bernardyn z Rzeszowa. - Nasze życie powinniśmy przeżywać w łączności z Bogiem, winniśmy naśladować w nim Chrystusa, słuchać Jego Ewangelii. On wskazuje nam właściwą drogę, którą powinniśmy iść. By móc na nowo na nią wejść, trzeba najpierw skonfrontować to, co ma miejsce w naszym życiu z nauczaniem Chrystusa - mówi. Taką możliwość dają nam nauki rekolekcyjne, a kapłan - rekolekcjonista jest tym, który nas ukierunkowuje, niejako podpowiada nad czym musimy popracować.

Rekolekcje organizowane są o różnych porach roku, w różnych miejscach (domy rekolekcyjne, „rekolekcje w drodze”) i dla różnych grup społecznych i zawodowych. W okresie Wielkiego Postu, podobnie jak w Adwencie, w parafiach organizowane są rekolekcje parafialne. - Wspólnota pomaga w głębszym ich przeżyciu - podkreśla ks. dr Jerzy Buczek, kanclerz Kurii Diecezjalne w Rzeszowie. Właśnie poprzez to poczucie przynależności do wspólnoty, poprzez atmosferę wspólnej modlitwy.

Dlaczego rekolekcje wielkopostne?

Wielki Post nie bez powodu określa się mianem czasu nawrócenia. - Ogromną pomocą w poszukiwaniu drogi do Boga jest nastrój towarzyszący okresowi Wielkiego Postu. - To 40 dni pokuty i wyrzeczeń. To czas większej modlitwy, której potrzebę uświadamiają nam Drogi Krzyżowe, Gorzkie żale. To także czas, który ma nam uzmysłowić, że w naszym życiu musimy dokonywać wyborów; wybierać to, co ważniejsze, szlachetniejsze, wspanialsze. Stąd też w Wielkim Poście rezygnujemy z pewnych przyjemności, radości, zabawy. Wszystko to czynimy po to, by w naszym życiu dokonywało się dobro, by było go o wiele więcej niż zła - tłumaczy ks. Buczek.
Równie ważna jest charakterystyczna dla tego okresu w roku liturgicznym Kościoła atmosfera wyciszenia. Musimy zwolnić tempo życia, ponieważ w tym zabieganiu, natłoku spraw codziennych, często nie dopuszczamy do siebie głębszej refleksji, nie zastanawiamy się, po co żyjemy, jaki jest sens tego wszystkiego, co robimy, co jest w życiu najważniejsze. Rekolekcje wielkopostne pozwalają nam choć na chwilę zatrzymać się i pogłębić swoją wiarę. - A ta, jak podkreśla Ksiądz Kanclerz, rodzi się ze słuchania Słowa Bożego. Pogłębiając wiarę poprzez uczestnictwo w lekcjach duchowych, stajemy się coraz bardziej ufni wobec Bogu. - Kiedy całkowicie zawierzymy Panu Bogu, wówczas odkryjemy jak bardzo nas kocha. Odkryjemy, że Bóg nie tylko nas stworzył i troszczy się o nas, ale też dał nam swojego Syna, który swoje życie oddał za nas na krzyżu. Rekolekcje są po to, żebyśmy zrozumieli, że nie jesteśmy sami, że dobro jest silniejsze od zła i że potrafimy czynić dobro. Chodzi o to, byśmy z Chrystusem potrafili wejść w „cywilizację miłości, życia”, a nie przebywać w „cywilizacji zła, ciemności, śmierci”.

Każdy ma swoje własne rekolekcje

Znaczenie rekolekcji zależy przede wszystkim od naszego otwarcia się na łaskę Bożą - podkreślają kapłani je głoszący. Do nawrócenia nie zawsze są potrzebne kilkudniowe lekcje duchowe. Czasem wystarczy jedno spotkanie ze Słowem Bożym, jedno spotkanie we wspólnocie, które wywrze na nas niezatarty ślad. - Wyjątkowymi rekolekcjami są z pewnością te przed święceniami kapłańskimi, ślubami zakonnymi czy też te dla narzeczonych, ponieważ przygotowują one do wyjątkowego wydarzenia - mówi ks. Jerzy Buczek. Z kolei ks. Bogdan Tęcza z parafii w Tyczynie, duchowy opiekun grup samopomocowych zauważa, że dla osób uzależnionych od alkoholu czy współuzależnionych, takimi niezapomnianymi rekolekcjami są te, podczas których dokonał się przełom w ich podejściu do choroby alkoholowej. - Uświadomienie sobie, że ma się problem z alkoholem jest często początkiem drogi do zdrowienia - mówi.
Każdy ma swoje „wyjątkowe” rekolekcje. Ci, którzy jeszcze ich takich nie doświadczyli, winni skorzystać z szansy, którą daje tegoroczny Wielki Post i postarać się odpowiednio je przeżyć.
 
Niedziela rzeszowska 8/2012 / Dorota Zańko
Przedruk: https://www.niedziela.pl/numer/2012/8